Jutro

Droga Jutro,
Piszę do Ciebie list, bo jako przedstawicielka pokolenia słów zapisywanych na papierze zakładam, że w Twoim Jutro, list będzie osobliwą materią wśród maili i krótkich komunikatów. 

Co dzieje się z życiem odkładanym na Jutro?

To pytanie ostatnio nie daje mi spać. Próbuję je doprecyzować. Zadaję pytania pomocnicze aby przygotować najlepszą odpowiedź.

Czy potrafisz wyobrazić sobie wieczory bez płócien, farb i pędzli?
Czy potrafisz zagłuszać obrazy, które chcą aby je zdefiniować? Chcesz je porzucić  niewyrażone, wypchnąć poza albo schować głęboko? Czy widzisz siebie bledszą, niekompletną, zanikającą?
Jak wygląda Twój nowy kształt? Jest Ci w nim wygodnie? Czym stanie się życie wtłoczone w schematyczny mechanizm monotonnej gry w „jutro”?

Jutro. 

Zostawiam Cię z tymi pytaniami w nadziei, że
niedługo sie zobaczymy i opowiesz mi o swoim
„dzisiaj” lub poradzisz coś na sen.

Serdeczności,
Twoja Dzisiaj